Tytuł roboczy dzień dwudziesty pierwszy
Robię, co robię, by się utrzymać, by nie utonąć. Dryfuję przez życie, miotany na wszystkie strony, próbując znaleźć stały ląd. Pragnę się zaczepić, pragnę odnaleźć coś, co da mi poczucie stałości. Ale raz za razem, to co wydaje się być stabilne, zalewane jest przez wodę i znowu dryfuję. Czasami próbuję nadać kierunek