List 81

Zostałem pozbawiony tożsamości. To co uważałem za swoje, moje, te myśli, słowa, przekonania okazały się nie być tylko moje. Nie są wyjątkowe, nie są mną. Moje ja zostało wyrwane, zmiażdżone, pozbawione wyjątkowości, jedyności. To co mnie tworzyło, okazało się … takie samo jak innych.

Nie jestem wyjątkowy, jedyny, niepowtarzalny. Ze wszystkich możliwości do wyboru, z wszystkich części jakie mogłem wybrać, złożyłem i wybrałem tak samo, to samo.  Czemu tak wybrałem? Czemu podążałem, realizowałem właśnie to?

Już nie pierwszy raz robiłem przez dłuższy czas coś, co okazywało się nie być moje. Spędzałem czas, poświęcałem minuty, dni, miesiące na to, co okazywało się nie być mną. Robiłem to, bo zazdrościłem, pragnąłem zmiany, chciałem być jak ten ktoś inny. Później musiałem odzierać się z tego wszystkiego co na siebie nałożyłem.

Ale teraz było inaczej. Przynajmniej tak mi się wydawało. Myślałem, że robię, że idę swoją drogą. Że wypełniam ścieżkę, która jest mi przeznaczona. Że spełniam swoje powołanie. A ja, jak zwykle, podpiąłem się pod kolejną myśl, myśli i robiłem, realizowałem coś czyjegoś.

Jak mam teraz wybierać? Jak mam postawić kolejny krok?

Chciałem przejawiać, być przejawieniem czegoś niezwykłego, jedynego. Chciałem być kimś, znaczyć coś. Robić coś dla Ciebie. Być głosem, który mógłby nie być usłyszany, gdyby nie ja.

Myślałem, że wiem więcej, lepiej, że jestem dalej. Że prowadzę, wyznaczam szlak, odkrywam coś nieznanego.

To wszystko jest gównem, którego chciałem się pozbyć. To wszystko jest bagnem, z którego chciałem się wydostać, a okazało się, że nurkuję jeszcze głębiej. Próbując uciec zanurzałem się jeszcze głębiej.

Teraz nie wiem co robić. Czuję się zbędny, bo wiem, że cokolwiek bym nie postanowił, to czym mógłbym być, a nie będę i tak się zrodzi.

Chciałem wyrwać dla siebie coś spektakularnego, wyjątkowego, lepszego, niepowtarzalnego. Chciałem przejawić coś wzniosłego, świętego.

Czemu wybieram akurat to? Czemu właśnie tym chcę być, tym się kierować, to tworzyć?

Te pragnienia, motywacje, chcenia, które były mną, tworzyły mnie … kurwa!

Czym jestem?!

Zbiorem jebanych myśli, rozmyślań, pragnień, chęci?!

Czemu zawsze to robię? Czemu zawsze wybieram coś, kim chcę się stać? Czemu zawsze muszę robić, dążyć? Myślałem … właśnie, myślałem.

Staram się, naprawdę kurewsko się staram każdego dnia. Tylko po co? Żeby co? Być kimś lepszym, trafić w lepsze miejsce, osiągnąć coś więcej? Być Twoim sługą, służyć innym?

Na razie próbuję przetrwać każdego dnia. Próbuję radzić sobie z tym wszystkich co mnie spotyka. Może to ja sam sobie to stwarzam, może to Ty mi podsuwasz kolejne lekcje. Nieważne dlaczego tak się dzieje, powiedz mi jak mam to robić, nie wiedząc kim jestem?

No chyba, że jest tak, że tak nie muszę. Że jest jakaś inna możliwość, droga, ścieżka. Jeżeli tak jest, to mi ją pokaż. Jeżeli Ty jesteś, to chcę wiedzieć.

Podobne

List 85

Doceniłem siebie. Siedząc w ciszy, wykrzyczałem w sobie, to czym się stałem. Zrobiłem to poprzez złość. Nie umiałem inaczej. Ale w końcu to do mnie

List 84

Skoro, jeżeli jestem całością, którą jestem, czemu tego nie wiem? Czemu tego nie widzę? Czemu nią nie jestem? Jeżeli, jeśli nałożyłem na siebie te wszystkie

List 83

Chciałbym być miły, sympatyczny, uczynny, dobry, pomocny. Taki nie jestem. Chciałem się zmienić ale mi się nie udało. Budowałem się na nowo, zmieniałem ale ciągle

List 82

Po co właściwie chcę wiedzieć, że Jesteś? Co to zmieni w moim życiu? Myślałem, że jak poznam mechanizmy rządzące światem, procesem kreacji, przejawiania, to będę

List 80

Wczoraj usłyszałem, jak ktoś mówił to, co siedzi mi w głowie. Dokładnie to, co chciałem wypowiedzieć, wykrzyczeć, ogłosić. To czym byłem przez ostatni czas. Myślałem,

List 79

Czasami widzę przesłonę. Czuję, dostrzegam, jestem świadomy tej bariery przez, którą przechodzi świat, który dostrzegam, przez którą ja widzę świat. Patrzę przez nią, na nią,

List 78

Wiem, że ten list napiszę, tylko nie wiem jeszcze o czym będzie. Przychodzi do mnie ta informacja, że … powinienem? że muszę? Że zrobię? Ta

Tytuł roboczy dzień dziewiętnasty

Ile jeszcze kluczy będę musiał dostać. Ile nowych, zmieniających życie rzeczy, książek, filmów, sytuacji, ćwiczeń, jedzeń, zwyczajów, podcastów, modlitw będę musiał doświadczyć, otrzymać osiągnąć żeby…

Tytuł roboczy – dzień osiemnasty

Wybór tego klucza był jedynym wyborem jakiego dokonałem w moim życiu. Nigdy nie decydowałem, wszystko działo się samo. Teraz kiedy siedzę i trzymam ten klucz

List 77

Na co dzisiaj mam się Tobie wyżalić? Kościół, religia, katolicyzm, mistycyzm, rozwój, droga, dharma? Może na to, że ponownie wracam w te same miejsca, w

Tytuł roboczy – dzień siedemnasty

Dwa dni później   Czemu zawsze musi być ktoś wyjątkowy, wybrany? Skąd we mnie to pragnienie wyróżnienia się, osiągnięcia czegoś wyjątkowego, bycia kimś więcej, czymś

List 76

Chciałbym widzieć świat bez mojego filtra. Zobaczyć to co jest, takim jakim jest. Niewiara w to co widzę, opiniowanie tego, wybieranie, stawianie tez, odpowiadanie, domyślanie,

W tej kategorii

List 86

Boję się, że przejawią się w moim życiu rzeczy, zdarzenia, których się boję. Ciągle stawiany jestem w sytuacjach, które wywołują we mnie te same lęki.

List 85

Doceniłem siebie. Siedząc w ciszy, wykrzyczałem w sobie, to czym się stałem. Zrobiłem to poprzez złość. Nie umiałem inaczej. Ale w końcu to do mnie

List 84

Skoro, jeżeli jestem całością, którą jestem, czemu tego nie wiem? Czemu tego nie widzę? Czemu nią nie jestem? Jeżeli, jeśli nałożyłem na siebie te wszystkie

List 83

Chciałbym być miły, sympatyczny, uczynny, dobry, pomocny. Taki nie jestem. Chciałem się zmienić ale mi się nie udało. Budowałem się na nowo, zmieniałem ale ciągle

List 82

Po co właściwie chcę wiedzieć, że Jesteś? Co to zmieni w moim życiu? Myślałem, że jak poznam mechanizmy rządzące światem, procesem kreacji, przejawiania, to będę

List 80

Wczoraj usłyszałem, jak ktoś mówił to, co siedzi mi w głowie. Dokładnie to, co chciałem wypowiedzieć, wykrzyczeć, ogłosić. To czym byłem przez ostatni czas. Myślałem,

List 79

Czasami widzę przesłonę. Czuję, dostrzegam, jestem świadomy tej bariery przez, którą przechodzi świat, który dostrzegam, przez którą ja widzę świat. Patrzę przez nią, na nią,

List 78

Wiem, że ten list napiszę, tylko nie wiem jeszcze o czym będzie. Przychodzi do mnie ta informacja, że … powinienem? że muszę? Że zrobię? Ta

List 77

Na co dzisiaj mam się Tobie wyżalić? Kościół, religia, katolicyzm, mistycyzm, rozwój, droga, dharma? Może na to, że ponownie wracam w te same miejsca, w