List 11

Obecnie jednym z największych wyzwań z jakimi się zmagam to bycie tatą. Rola, która nie wiadomo jak i kiedy na mnie spłynęła. W sumie to jednak wiadomo jak, a „kiedy” można sprawdzić po datach urodzin. Chodzi o to, że jestem już w tym miejscu, kiedy dzieciaki przychodzą z poważnymi problemami, a ja po prostu nie wiem jak im pomóc. Teoretycznie powinno być łatwiej, bo w sumie przeżywałem podobne rzeczy ale tak jak wtedy nie wiedziałem jak sobie z nimi radzić, tak teraz dalej nie wiem. Po każdej takiej rozmowie mam do siebie żal. Byłem za ostry, za bardzo krzyczałem, powinien to i tamto. W nocy przerabiam co jeszcze mogłem powiedzieć i szczególnie w jaki sposób. I chyba o ten sposób komunikacji mam do siebie największy żal. Chciałbym coś przekazać i pomóc ale robię to w takiej ostrej formie. Jestem wściekły, że moje dzieci spotyka coś złego. Jestem wściekły, że nie umieją sobie z tym radzić, a najbardziej wściekły, że nie umiem im pomóc.

Tylko, że z tego krótkiego opisu można wysnuć takie wnioski. Po pierwsze bycie rodzicem jest dla mnie wyzwaniem. Po drugie uważam, że dzieciom dzieje się krzywda, z którą sobie nie radzą. A skoro jest jakaś krzywda to są ofiary. A wiadomo, jak jest ofiara to należy jej pomóc. A pomoc może okazać się skuteczna bądź nieskuteczna. Stąd bierze się ocena i duma w razie powodzenia albo wyrzuty sumienia w razie porażki. Następnie to wszystko wpływa na moją ocenę siebie jako taty oraz samoocenę dziecka, które z różnym skutkiem próbuje wdrażać te wszystkie moje pomysły w swoje życie. Na domiar wszystkiego najczęściej uważam, że końcowy efekt jest daleki od oczekiwanego.

I jak niby mam przeprowadzić kolejną taką rozmowę? Czy istnieje jakaś uniwersalna prawda, porada, którą można by było zastosować aby dzieciom pomóc? A może takiej rady nie ma, bo tak naprawdę nikomu nie dzieje się krzywda i nikt nie jest ofiarą? Tylko jak się patrzy na płaczące dziecko, które przeżywa to, co przeżywa, w tak intensywny sposób trzęsąc się i łkając, jak można uwierzyć, że to tylko jedno z tysiąca doświadczeń, które je czeka.

I będąc w tej roli, która jak pisałem na początku, po prostu na mnie spłynęła, robię co tylko potrafię abyście jak najpełniej mogły doświadczyć to co jest. Pamiętajcie, że życie, które macie i ta chwila, która jest teraz, jest wszystkim co jest. Korzystajcie z niej, obserwujcie ją, czujcie wszystko co wam daje. Bo tylko to, co jest teraz, jest tym wszystkim, co jest. Kocham was. Tak bardzo was kocham.

Podobne

List 40

Jedną z trudniejszych rzeczy jaką doświadczam w trakcie rozwoju jest uświadamianie sobie jaki byłem kiedyś. To wszystko co robiłem, jak traktowałem innych i siebie. Patrzenie

List 14

Cały czas mam w sobie złość na siebie, że nie umiem cieszyć się tym co mam. Cały czas pragnę czegoś nowego i wiecznie jestem niezadowolony.

List 12

Temat ojcostwa ciąg dalszy. Ostatnie wydarzenia, których byłem świadkiem nieustannie skłaniają mnie do analizowania tego tematu. Po pierwsze ból zęba. Czemu akurat ząb? Nie wiem

W tej kategorii

List 86

Boję się, że przejawią się w moim życiu rzeczy, zdarzenia, których się boję. Ciągle stawiany jestem w sytuacjach, które wywołują we mnie te same lęki.

List 85

Doceniłem siebie. Siedząc w ciszy, wykrzyczałem w sobie, to czym się stałem. Zrobiłem to poprzez złość. Nie umiałem inaczej. Ale w końcu to do mnie

List 84

Skoro, jeżeli jestem całością, którą jestem, czemu tego nie wiem? Czemu tego nie widzę? Czemu nią nie jestem? Jeżeli, jeśli nałożyłem na siebie te wszystkie

List 83

Chciałbym być miły, sympatyczny, uczynny, dobry, pomocny. Taki nie jestem. Chciałem się zmienić ale mi się nie udało. Budowałem się na nowo, zmieniałem ale ciągle

List 82

Po co właściwie chcę wiedzieć, że Jesteś? Co to zmieni w moim życiu? Myślałem, że jak poznam mechanizmy rządzące światem, procesem kreacji, przejawiania, to będę

List 81

Zostałem pozbawiony tożsamości. To co uważałem za swoje, moje, te myśli, słowa, przekonania okazały się nie być tylko moje. Nie są wyjątkowe, nie są mną.

List 80

Wczoraj usłyszałem, jak ktoś mówił to, co siedzi mi w głowie. Dokładnie to, co chciałem wypowiedzieć, wykrzyczeć, ogłosić. To czym byłem przez ostatni czas. Myślałem,

List 79

Czasami widzę przesłonę. Czuję, dostrzegam, jestem świadomy tej bariery przez, którą przechodzi świat, który dostrzegam, przez którą ja widzę świat. Patrzę przez nią, na nią,

List 78

Wiem, że ten list napiszę, tylko nie wiem jeszcze o czym będzie. Przychodzi do mnie ta informacja, że … powinienem? że muszę? Że zrobię? Ta