List 27

Sens i cel życia. znowu te same zagadnienia, które powracają do mnie jak bumerang. Znowu zacząłem trenować. Ile to już razy wchodzę do tej samej rzeki. I nadal nie wiem, czy mam tam wchodzić, czy nie. Przez pewien czas myślę, że jest to coś czym powinienem się zajmować, aż w końcu choruję lub mam jakąś kontuzję i wtedy wątpliwości znowu wracają. To co piszę w kółko jest tym samym. Tak jakbym nie umiał odnaleźć odpowiedzi na jakieś jedno proste pytanie. Krążę wokół jakiegoś jednego zagadnienia. Próbuje ugryźć go z każdej możliwej strony. I najgorsze jest to, że tak naprawdę nie wiem jakie to zagadnienie.

Listy te traktuję jak oczyszczanie. Piszę je wtedy kiedy jest mi najgorzej. Wtedy kiedy nic nie wiem. Kiedy jestem zagubiony i nie wiem gdzie iść. Ostatnio zdałem sobie sprawę, że wszystko płynie. Nic nie stoi. Niczego nie mogę zatrzymać, nawet na chwilę. Próbuję się odnaleźć, zaczepić gdzieś wzroki i znaleźć oparcie. Tylko jak to robię to tego już nie ma. To co miało mi służyć jako punkt odniesienia już zniknęło. Chwytam się coraz to nowych rzeczy ale zanim się zakotwiczę, już ich nie ma. I płynę, dryfuję i gubię sens. I chciałbym wierzyć, że wszystko jest ok, że jest to po prostu droga do Ciebie ale tak często brakuje mi po prostu jasnych wytycznych. I ciągle czytam i szukam w tych samych książkach tego zaczepiania ale po prostu nie rozumiem, nie ogarniam. Podążam tym, co wydaje mi się słuszne ale nie czuję aby prowadziło mnie to w dobrym kierunku. A może, po prostu nie prowadzi mnie tam, gdzie ja chciałbym być? A może każdy kierunek jest dobry i niezależnie od tego co robię i tak zmierzam tam, gdzie mam być.

Podobne

List 84

Skoro, jeżeli jestem całością, którą jestem, czemu tego nie wiem? Czemu tego nie widzę? Czemu nią nie jestem? Jeżeli, jeśli nałożyłem na siebie te wszystkie

List 82

Po co właściwie chcę wiedzieć, że Jesteś? Co to zmieni w moim życiu? Myślałem, że jak poznam mechanizmy rządzące światem, procesem kreacji, przejawiania, to będę

List 80

Wczoraj usłyszałem, jak ktoś mówił to, co siedzi mi w głowie. Dokładnie to, co chciałem wypowiedzieć, wykrzyczeć, ogłosić. To czym byłem przez ostatni czas. Myślałem,

Tytuł roboczy dzień dziewiętnasty

Ile jeszcze kluczy będę musiał dostać. Ile nowych, zmieniających życie rzeczy, książek, filmów, sytuacji, ćwiczeń, jedzeń, zwyczajów, podcastów, modlitw będę musiał doświadczyć, otrzymać osiągnąć żeby…

Tytuł roboczy – dzień pietnasty

Co napisać kiedy obudziłem się w dobry nastroju? Co to w ogóle oznacza „dobry dzień”? Wtedy kiedy nic nie muszę, nic nie robię, nikt ode

Tytuł roboczy – dzień trzynasty

Sześć dni później   I nic. Nic, nic, nic się kurwa nie wydarzyło. Sześć długich, pieprzonych dni i nic. Gdzie ten zapał? Gdzie ta jasność?

Tytuł roboczy – dzień dziesiąty

Dwadzieścia dni później   Czy szczęścia mogę się nauczyć? Czy mogę coś pomyśleć, powiedzieć, zrobić by być szczęśliwym? Czy ja, ja mogę dokonać, zrealizować coś

List 72

Wracam w to samo miejsce. Ciągle, zawsze, ponownie, ląduje w tym samym miejscu. Gdzie bym nie poszedł, co bym nie robił, czego bym się nie

Tytuł roboczy – dzień ósmy

Kolejny dzień. Kolejny jebany dzień w tym popierdolonym świecie, ze mną. Nie, dzisiaj na pewno nie dam rady wsiąść do tego trolejbusu i jechać do,

Tytuł roboczy – dzień trzeci

  Jeden dzień później   Zastanawiam się czy od zawsze chciałem być pisarzem. Czy ja jestem pisarzem? Czy bycie pisarzem zaczyna się dopiero od publikacji

Tytuł roboczy – dzień pierwszy

Siadam i piszę. Zobaczę co przyniesie mi kolejny raz przed ekranem. Staram się, szukam i nic z tego nie wychodzi. Czuję jakbym marnował, wymuszał czas,

List 67

Wybieram zniewolenie. Wybieram niewiedzę, wybieram niemoc. Zamykam oczy, odwracam się od prawdy. A może Prawdy? Wybieram ucieczkę. Tak mocno zaciskam oczy, że aż mnie bolą.

W tej kategorii

List 86

Boję się, że przejawią się w moim życiu rzeczy, zdarzenia, których się boję. Ciągle stawiany jestem w sytuacjach, które wywołują we mnie te same lęki.

List 85

Doceniłem siebie. Siedząc w ciszy, wykrzyczałem w sobie, to czym się stałem. Zrobiłem to poprzez złość. Nie umiałem inaczej. Ale w końcu to do mnie

List 84

Skoro, jeżeli jestem całością, którą jestem, czemu tego nie wiem? Czemu tego nie widzę? Czemu nią nie jestem? Jeżeli, jeśli nałożyłem na siebie te wszystkie

List 83

Chciałbym być miły, sympatyczny, uczynny, dobry, pomocny. Taki nie jestem. Chciałem się zmienić ale mi się nie udało. Budowałem się na nowo, zmieniałem ale ciągle

List 82

Po co właściwie chcę wiedzieć, że Jesteś? Co to zmieni w moim życiu? Myślałem, że jak poznam mechanizmy rządzące światem, procesem kreacji, przejawiania, to będę

List 81

Zostałem pozbawiony tożsamości. To co uważałem za swoje, moje, te myśli, słowa, przekonania okazały się nie być tylko moje. Nie są wyjątkowe, nie są mną.

List 80

Wczoraj usłyszałem, jak ktoś mówił to, co siedzi mi w głowie. Dokładnie to, co chciałem wypowiedzieć, wykrzyczeć, ogłosić. To czym byłem przez ostatni czas. Myślałem,

List 79

Czasami widzę przesłonę. Czuję, dostrzegam, jestem świadomy tej bariery przez, którą przechodzi świat, który dostrzegam, przez którą ja widzę świat. Patrzę przez nią, na nią,

List 78

Wiem, że ten list napiszę, tylko nie wiem jeszcze o czym będzie. Przychodzi do mnie ta informacja, że … powinienem? że muszę? Że zrobię? Ta