Czy całe moje życie jest z „góry” zaplanowane? Czy mam wolną wolę? Czym jest Wola Boża? Czy mogę na cokolwiek wpływać, cokolwiek zmieniać?
W podejmowaniu decyzji kieruję się radiestezją. Używam wahadła oraz tablicy lub po prostu kartki papieru. Czy znajduję w ten sposób odpowiedzi? Tak. Jak bardzo są trafne? Bardzo. Czy to znaczy, że mogę odczytywać przyszłość? Ale czym jest przyszłość? Czy to co się jeszcze nie wydarzyło w świecie materialnym jest niewiadomą czy po prostu informacją czekającą na odczytanie? Jaki ja mam na to wpływ?
Wiele razy zdarzało się tak, że wynik badania mnie zaskakiwał. Był irracjonalny, nie byłem w stanie go zrozumieć. Czasem byłem przekonany o tym, że to co wyszło się nie zrealizuje bo wiedziałem, że postąpię inaczej. A jednak w trakcie dnia zapominałem o czymś, byłem czymś pochłonięty lub roztargniony i koniec końców wychodziło, tak jak we wskazaniu. Możliwe, że podświadomie dążyłem do tego co było wskazane, a może po prostu to co miało się zdarzyć, po prostu się zdarzyło. Jaki wpływ mam na „swoje” życie. Czy to w ogóle jest moje życie?
Wiem, że jestem. Wiem, że istnieję. Jest to chyba jedyna rzecz, którą mogę stwierdzić. Świadomość bycia, istnienia. Pozostaje jeszcze odkryć kim jestem?