List 39

Sport. Znowu wracam do tego tematu, który nigdy, przenigdy się nie kończy. Nie pamiętam już ile razy z niego rezygnowałem, a potem wracałem. Nie umiem tego ogarnąć, nie wiem co z tym mam zrobić.

Uprawianie sportu jest, było dla mnie ucieczką, pragnieniem, obsesją, jedynym wyjściem z każdej trudnej sytuacji. Włożyłem w niego tak dużo i czuję, że tak bardzo mnie rozczarował. Czuję się zawiedziony, wściekły, a nawet zobojętniały. Tak długo wierzyłem w to, że to będzie moja droga życiowa, a teraz kiedy tak nie jest, czuję się oszukany.

Ostatnio przeżyłem swego rodzaju oczyszczenie, kiedy w końcu pogodziłem się z tym, że już nigdy nie będę zawodowym sportowcem. Było to moje pragnienie od najmłodszych lat. Było to coś co napędzało mnie do życia, było rdzeniem mojego istnienia. Przynajmniej tak mi się wydawało. I mimo wielu prób uświadamiania sobie, że nie jestem tylko sportowcem nie umiałem się od tego uwolnić. Aż w końcu przyszło uwolnienie tych wszystkich emocji. Tak wiele we mnie tego było. Aż trudno uwierzyć, że coś mogło mieć na mnie aż taki wpływ. Nie byłem świadomy jak bardzo były ukryte te wszystkie pragnienia i jak bardzo determinowały moje życie.

I teraz kiedy wydawało mi się, że już z tym koniec, to znowu powraca. Krąży nade mną jak jakiś pierdolony sęp. I nie wiem, znowu nie wiem co mam z tym zrobić. Tak bardzo tym jestem, a tak bardzo tego nienawidzę. I czuję, że znowu muszę wejść w te same buty, które tak bardzo chciałem wyrzucić ze swojego życia.

I znowu robię to, co robiłem całe życie i przez co się definiowałem. Może tym razem przestanę uciekać, a zacznę po prostu biegać.

Podobne

List 86

Boję się, że przejawią się w moim życiu rzeczy, zdarzenia, których się boję. Ciągle stawiany jestem w sytuacjach, które wywołują we mnie te same lęki.

Tytuł roboczy – dzień dziesiąty

Dwadzieścia dni później   Czy szczęścia mogę się nauczyć? Czy mogę coś pomyśleć, powiedzieć, zrobić by być szczęśliwym? Czy ja, ja mogę dokonać, zrealizować coś

Tytuł roboczy – dzień dziewiąty

Jeden dzień później   I znowu siedzę w tym trolejbusie. Znowu złamałem słowo, które dałem sobie rano. Nie umiem przestać, nie umiem nie iść, nie

List 64

Jak tylko się zatrzymałem to zalała mnie powódź. Wszystko dookoła zaczęło przelewać się przez moje życie. Próbuje to uchwycić, próbuje to ukierunkować, próbuje to powstrzymywać

W tej kategorii

List 86

Boję się, że przejawią się w moim życiu rzeczy, zdarzenia, których się boję. Ciągle stawiany jestem w sytuacjach, które wywołują we mnie te same lęki.

List 85

Doceniłem siebie. Siedząc w ciszy, wykrzyczałem w sobie, to czym się stałem. Zrobiłem to poprzez złość. Nie umiałem inaczej. Ale w końcu to do mnie

List 84

Skoro, jeżeli jestem całością, którą jestem, czemu tego nie wiem? Czemu tego nie widzę? Czemu nią nie jestem? Jeżeli, jeśli nałożyłem na siebie te wszystkie

List 83

Chciałbym być miły, sympatyczny, uczynny, dobry, pomocny. Taki nie jestem. Chciałem się zmienić ale mi się nie udało. Budowałem się na nowo, zmieniałem ale ciągle

List 82

Po co właściwie chcę wiedzieć, że Jesteś? Co to zmieni w moim życiu? Myślałem, że jak poznam mechanizmy rządzące światem, procesem kreacji, przejawiania, to będę

List 81

Zostałem pozbawiony tożsamości. To co uważałem za swoje, moje, te myśli, słowa, przekonania okazały się nie być tylko moje. Nie są wyjątkowe, nie są mną.

List 80

Wczoraj usłyszałem, jak ktoś mówił to, co siedzi mi w głowie. Dokładnie to, co chciałem wypowiedzieć, wykrzyczeć, ogłosić. To czym byłem przez ostatni czas. Myślałem,

List 79

Czasami widzę przesłonę. Czuję, dostrzegam, jestem świadomy tej bariery przez, którą przechodzi świat, który dostrzegam, przez którą ja widzę świat. Patrzę przez nią, na nią,

List 78

Wiem, że ten list napiszę, tylko nie wiem jeszcze o czym będzie. Przychodzi do mnie ta informacja, że … powinienem? że muszę? Że zrobię? Ta