List 75

Czy umysł należy pominąć, minąć, obejść? Czy mam nie zawracać sobie głowy, głową?

Ego, umysł, myśli – czy to jest to samo? Dokąd może umysł mnie doprowadzić? Gdzie jest koniec jego mocy, gdzie jest granica której nie umie przekroczyć?

Ciągle jestem taki sam. Może odrobinę ulepszony, trochę bardziej opanowany. Zmieniony, wytrenowany na lepsze. Zostawione to co dobre, odrzucone to co gorsze, ukryte to co niewygodne. Skupiam się na tym wszystkim czym chcę, nie chcę być. Co chcę, nie chcę robić. Co należy i wypada, co jest dobre i złe.

Siedzę w tym jednym miejscu i to wszystko co tylko do mnie trafia lub co sam sobie przyniosę analizuję, sortuję układam i przekładam. Skupiam się, koncentruję na tym wszystkim co jest wokół, na tym co już zrobiłem, na tym co może przyjść. Nie mam na nic czasu bo ciągle unikam, łapię, wyłapuję, wybieram. I nigdzie się nie ruszam. Ciągle siedzę w tym samym miejscu, ciągle na tym samym śmietnisku.

Z czasem udało mi się je bardziej posortować, ułożyć, skatalogować. Wiem więcej co gdzie leży, co gdzie znaleźć. Czasami udaje mi się odgadnąć czemu coś leży w tym, a nie innym miejscu. Udało mi się nawet parę rzeczy spalić.

Ale ciągle jestem w śmietnisku. Ciągle widzę te same rzeczy, które przesłaniają mi widok na cokolwiek innego. Nie umiem wyjść poza ten świat. Dostosowuję się do niego, dostosowuje go do siebie, coraz lepiej się w nim poruszam, coraz lepiej daje sobie z nim radę. Ale cokolwiek robię, dalej w nim zostaje. Nie wiem co jest poza nim. Czasami doświadczam tego ale to jest krótkotrwałe, nie wiem czy prawdziwe.

Czy mogę wyjść w jakiś sposób z tego, skoro ja tym jestem? Czy ja mogę zobaczyć coś poza to, czym ja jestem? Czy ja mogę poszerzyć w jakiś sposób swoją perspektywę? Wznieść się ponad to śmietnisko i widzieć coś więcej? Czy wtedy ta perspektywa to dalej będę ja?

Mój świat, moje myśli, mój punkt widzenia, moja perspektywa. Jestem posiadaczem. Ale co tak naprawdę posiadam? To co stworzyłem, to co zobaczyłem, co uznałem, co wybrałem? To wszystko tworzy to czym ja jestem. Czym ja jest.

A jeżeli nie udałoby mi się nigdy spojrzeć i dostrzec tego czym ja nie jestem, to co wtedy? Dalej mam się rozwijać, sortować, układać, zakładać, wybierać, przywdziewać? Dalej mam być zamknięty w myślach, myśleniu, opiniowaniu, wybieraniu?

Nie umiem się wznieść. Nie umiem latać. Nie widzę dalej niż widzę. Nie słyszę więcej nic słyszę. Dotykam ścian tego czym jestem. Z podziwem i przerażeniem patrzę na to co zbudowałem. Wydaje się to być zbyt potężne aby ktokolwiek, cokolwiek zdołało zburzyć to wszystko. Ale czy to co stworzone może, ma być zniszczone?

Cokolwiek burzę, palę, niszczę, wznosi się na nowo. Jest mocniejsze i potężniejsze. Brakuje mi tchu i sił. Chciałbym po prostu przestać z tym walczyć, obejść to, minąć, pominąć. Wznieść się i być wolnym.

Podobne

List 85

Doceniłem siebie. Siedząc w ciszy, wykrzyczałem w sobie, to czym się stałem. Zrobiłem to poprzez złość. Nie umiałem inaczej. Ale w końcu to do mnie

List 84

Skoro, jeżeli jestem całością, którą jestem, czemu tego nie wiem? Czemu tego nie widzę? Czemu nią nie jestem? Jeżeli, jeśli nałożyłem na siebie te wszystkie

List 83

Chciałbym być miły, sympatyczny, uczynny, dobry, pomocny. Taki nie jestem. Chciałem się zmienić ale mi się nie udało. Budowałem się na nowo, zmieniałem ale ciągle

List 82

Po co właściwie chcę wiedzieć, że Jesteś? Co to zmieni w moim życiu? Myślałem, że jak poznam mechanizmy rządzące światem, procesem kreacji, przejawiania, to będę

List 81

Zostałem pozbawiony tożsamości. To co uważałem za swoje, moje, te myśli, słowa, przekonania okazały się nie być tylko moje. Nie są wyjątkowe, nie są mną.

List 80

Wczoraj usłyszałem, jak ktoś mówił to, co siedzi mi w głowie. Dokładnie to, co chciałem wypowiedzieć, wykrzyczeć, ogłosić. To czym byłem przez ostatni czas. Myślałem,

List 77

Na co dzisiaj mam się Tobie wyżalić? Kościół, religia, katolicyzm, mistycyzm, rozwój, droga, dharma? Może na to, że ponownie wracam w te same miejsca, w

Tytuł roboczy – dzień czternasty

  Sześć dni później   To tylko czternaście dni, a wydaje się, że już pół roku piszę to opowiadanie. Niezrealizowanie, samotność, ból istnienia, brak motywacji

List 74

Jestem agresywnym, nieczułym, niezdolnym do szczęścia chujem. Nie umiem być miły, pomocny, cierpliwy. Jeżeli ktoś ode mnie czegoś potrzebuje, to jedyne co mogę zaoferować, to

List 72

Wracam w to samo miejsce. Ciągle, zawsze, ponownie, ląduje w tym samym miejscu. Gdzie bym nie poszedł, co bym nie robił, czego bym się nie

List 70

Dobijasz mnie tym jak postrzegam świat. To, jak odbieram to, czym mnie bombardujesz każdego dnia. To jak widzę najzwyklejsze zdarzenia, najprostsze czynności, zwyczajne sytuacje. Czy

Tytuł roboczy – dzień siódmy

Jeden dzień później   Jak daleko mam szukać odpowiedzialności? Gdzie szukać źródła tego, co się wydarzyło. Co jest przyczyną, powodem, celem tego zdarzenia? Ta krew

W tej kategorii

List 86

Boję się, że przejawią się w moim życiu rzeczy, zdarzenia, których się boję. Ciągle stawiany jestem w sytuacjach, które wywołują we mnie te same lęki.

List 85

Doceniłem siebie. Siedząc w ciszy, wykrzyczałem w sobie, to czym się stałem. Zrobiłem to poprzez złość. Nie umiałem inaczej. Ale w końcu to do mnie

List 84

Skoro, jeżeli jestem całością, którą jestem, czemu tego nie wiem? Czemu tego nie widzę? Czemu nią nie jestem? Jeżeli, jeśli nałożyłem na siebie te wszystkie

List 83

Chciałbym być miły, sympatyczny, uczynny, dobry, pomocny. Taki nie jestem. Chciałem się zmienić ale mi się nie udało. Budowałem się na nowo, zmieniałem ale ciągle

List 82

Po co właściwie chcę wiedzieć, że Jesteś? Co to zmieni w moim życiu? Myślałem, że jak poznam mechanizmy rządzące światem, procesem kreacji, przejawiania, to będę

List 81

Zostałem pozbawiony tożsamości. To co uważałem za swoje, moje, te myśli, słowa, przekonania okazały się nie być tylko moje. Nie są wyjątkowe, nie są mną.

List 80

Wczoraj usłyszałem, jak ktoś mówił to, co siedzi mi w głowie. Dokładnie to, co chciałem wypowiedzieć, wykrzyczeć, ogłosić. To czym byłem przez ostatni czas. Myślałem,

List 79

Czasami widzę przesłonę. Czuję, dostrzegam, jestem świadomy tej bariery przez, którą przechodzi świat, który dostrzegam, przez którą ja widzę świat. Patrzę przez nią, na nią,

List 78

Wiem, że ten list napiszę, tylko nie wiem jeszcze o czym będzie. Przychodzi do mnie ta informacja, że … powinienem? że muszę? Że zrobię? Ta