List 80

Wczoraj usłyszałem, jak ktoś mówił to, co siedzi mi w głowie. Dokładnie to, co chciałem wypowiedzieć, wykrzyczeć, ogłosić. To czym byłem przez ostatni czas.

Myślałem, że jest to wyjątkowe, niepowtarzalne, że tylko ja widzę świat w taki sposób. Myślałem, że będzie to czymś, co będę mówił, pokazywał, przejawiał.

Byłem w miejscu, o którym myślałem, że jest tym, czym będę. Miałem nadzieję, że jest końcem czegoś.

Znowu okazało się, że nie jest to moje miejsce.

Za każdym razem kiedy wydaje mi się, że już coś osiągnąłem, dowiedziałem się, odnalazłem, odkryłem, chciałbym tym być – okazuje się, że już to jest, ktoś taki jest. Jest dokładnie tym, czym ja pragnąłem być. Tymi słowami, wypowiedziami, mądrościami, zrozumieniem, świadomością.

Z jednej strony utwierdza mnie to w tym co odkryłem, z drugiej stawia mnie przed pytaniami: Co dalej? Co teraz mam robić? Kim, czym mam się stać?

Wiem, że nie mogę się zatrzymać. Wiem, że to miejsce nie jest moim końcem. Jednak teraz jest pustka. Zamknął się pewien rozdział, którym byłem bardzo długi czas. To czego się dowiedziałem, zdobyłem, to co sobie uświadomiłem, jest teraz przeszłością, nicością.

Jedyne czego mi tam brakowało to Ciebie.

Nie było tam mowy o Tobie. A może była, tylko ubrana w inne słowa. Może nikt nie nazywa Cię Bogiem, bo źle się to kojarzy? Może dlatego, że to słowo ma znaczenie, określenie, ramy, jest przypisane do religii, jest ograniczone tym wszystkim, co mu nadaliśmy, co o nim myślimy, uważamy? A może dlatego, że wydaje się być osobowe, a te wszystkie mechanizmy rządzone światem, nie mają cech, intencji, celu? A może dlatego, bo Ciebie nie ma.

Nie wiem co teraz się wydarzy, czym będę się zajmował, co szukał, co odkrywał. Na razie jest pustka. Nie wiem czemu jak dowiaduję się, że wiedza którą byłem przez jakiś czas, nie wydaje się być wyjątkowa i unikalna, muszę ją porzucić, muszę się zmienić. Że jak widzę przejawione to, co mam w głowie, uważam to za kolejną warstwę, którą muszę zrzucić. Że są to kolejne przekonania, a nie Prawda. Usłyszenie tego co miałem w głowie, co chciałem przekazać, traci na ważności w momencie jak to usłyszę.

Muszę wstać z tego przystanku, z tego okopu przekonań i ruszyć dalej. Obudzić się z tej wiedzy i w końcu odnaleźć Źródło, Prawdę. Odnaleźć Ciebie.

Podobne

List 85

Doceniłem siebie. Siedząc w ciszy, wykrzyczałem w sobie, to czym się stałem. Zrobiłem to poprzez złość. Nie umiałem inaczej. Ale w końcu to do mnie

List 84

Skoro, jeżeli jestem całością, którą jestem, czemu tego nie wiem? Czemu tego nie widzę? Czemu nią nie jestem? Jeżeli, jeśli nałożyłem na siebie te wszystkie

List 83

Chciałbym być miły, sympatyczny, uczynny, dobry, pomocny. Taki nie jestem. Chciałem się zmienić ale mi się nie udało. Budowałem się na nowo, zmieniałem ale ciągle

List 82

Po co właściwie chcę wiedzieć, że Jesteś? Co to zmieni w moim życiu? Myślałem, że jak poznam mechanizmy rządzące światem, procesem kreacji, przejawiania, to będę

List 81

Zostałem pozbawiony tożsamości. To co uważałem za swoje, moje, te myśli, słowa, przekonania okazały się nie być tylko moje. Nie są wyjątkowe, nie są mną.

List 79

Czasami widzę przesłonę. Czuję, dostrzegam, jestem świadomy tej bariery przez, którą przechodzi świat, który dostrzegam, przez którą ja widzę świat. Patrzę przez nią, na nią,

List 78

Wiem, że ten list napiszę, tylko nie wiem jeszcze o czym będzie. Przychodzi do mnie ta informacja, że … powinienem? że muszę? Że zrobię? Ta

Tytuł roboczy dzień dziewiętnasty

Ile jeszcze kluczy będę musiał dostać. Ile nowych, zmieniających życie rzeczy, książek, filmów, sytuacji, ćwiczeń, jedzeń, zwyczajów, podcastów, modlitw będę musiał doświadczyć, otrzymać osiągnąć żeby…

List 77

Na co dzisiaj mam się Tobie wyżalić? Kościół, religia, katolicyzm, mistycyzm, rozwój, droga, dharma? Może na to, że ponownie wracam w te same miejsca, w

Tytuł roboczy – dzień siedemnasty

Dwa dni później   Czemu zawsze musi być ktoś wyjątkowy, wybrany? Skąd we mnie to pragnienie wyróżnienia się, osiągnięcia czegoś wyjątkowego, bycia kimś więcej, czymś

Tytuł roboczy – dzień pietnasty

Co napisać kiedy obudziłem się w dobry nastroju? Co to w ogóle oznacza „dobry dzień”? Wtedy kiedy nic nie muszę, nic nie robię, nikt ode

List 76

Chciałbym widzieć świat bez mojego filtra. Zobaczyć to co jest, takim jakim jest. Niewiara w to co widzę, opiniowanie tego, wybieranie, stawianie tez, odpowiadanie, domyślanie,

W tej kategorii

List 86

Boję się, że przejawią się w moim życiu rzeczy, zdarzenia, których się boję. Ciągle stawiany jestem w sytuacjach, które wywołują we mnie te same lęki.

List 85

Doceniłem siebie. Siedząc w ciszy, wykrzyczałem w sobie, to czym się stałem. Zrobiłem to poprzez złość. Nie umiałem inaczej. Ale w końcu to do mnie

List 84

Skoro, jeżeli jestem całością, którą jestem, czemu tego nie wiem? Czemu tego nie widzę? Czemu nią nie jestem? Jeżeli, jeśli nałożyłem na siebie te wszystkie

List 83

Chciałbym być miły, sympatyczny, uczynny, dobry, pomocny. Taki nie jestem. Chciałem się zmienić ale mi się nie udało. Budowałem się na nowo, zmieniałem ale ciągle

List 82

Po co właściwie chcę wiedzieć, że Jesteś? Co to zmieni w moim życiu? Myślałem, że jak poznam mechanizmy rządzące światem, procesem kreacji, przejawiania, to będę

List 81

Zostałem pozbawiony tożsamości. To co uważałem za swoje, moje, te myśli, słowa, przekonania okazały się nie być tylko moje. Nie są wyjątkowe, nie są mną.

List 79

Czasami widzę przesłonę. Czuję, dostrzegam, jestem świadomy tej bariery przez, którą przechodzi świat, który dostrzegam, przez którą ja widzę świat. Patrzę przez nią, na nią,

List 78

Wiem, że ten list napiszę, tylko nie wiem jeszcze o czym będzie. Przychodzi do mnie ta informacja, że … powinienem? że muszę? Że zrobię? Ta

List 77

Na co dzisiaj mam się Tobie wyżalić? Kościół, religia, katolicyzm, mistycyzm, rozwój, droga, dharma? Może na to, że ponownie wracam w te same miejsca, w