Przebudzenie cz.18
Mnich niespodziewanie się zatrzymał i zaczął nasłuchiwać, jednak było za późno. Poszukiwacze zaatakowali nas od tyłu pojawiając się z nicości. Obydwoje rzucili się na Mnicha zostawiając mnie samemu sobie. Wiedzieli, że nie jestem w stanie nic im zrobić. Stałem jak wryty i wpatrywałem się jak go biją. Nie wiem czy bardziej byłem zaskoczony tym, że nic nie robię, czy tym,