List p.w 5

Późny wieczór, pod wpływem. To samo ego, potrzeba wieszczopisarstwa. Pod pewnymi względami rzeczy wszystkie zostają takie same. Pod wieszczami przyszło mi do głowy ale do natchnienia jeszcze mi daleko. Próbuje wybrać, z tego co przelatuje mi przez głowę coś sensowego, klarownego ale jest to niezwykle trudne. Ile myśli, tyle blokad. Dobrze, że chociaż sam do siebie uśmiecham się widząc to

Read More »

List 84

Skoro, jeżeli jestem całością, którą jestem, czemu tego nie wiem? Czemu tego nie widzę? Czemu nią nie jestem? Jeżeli, jeśli nałożyłem na siebie te wszystkie bariery, przysłony, to czemu tak trudno jest się ich pozbyć? Kiedy powstałem, kiedy się zrodziłem? Czy wtedy kiedy wyodrębniłem ja? Wtedy, kiedy, z tego całego powstało ja.? Jeżeli tak było, to po co? Stoję na

Read More »

Przebudzenie cz.43

Kiedy się obudziłem stał nade mną Rzeźnik – Co ty robisz? Co ty do cholery robisz? Kompletnie ci odbiło? – zaczął wrzeszczeć. Nie mogłem mu jeszcze odpowiedzieć, bo mogłem na razie ruszać tylko oczami. Widziałem w nim ogromną frustrację i złość. Przecież czyszczę całe to gówno, ty tłusty wieprzu. Co mi odbiło? Co robię? Przecież to jest nie do wykonania.

Read More »

Przebudzenie cz.42

Nie wiem po jak długim czasie poczułem w końcu grunt pod stopami. Może nie był do końca stały, przynajmniej jednak nie musiałem już pływać. Usłyszałem też ciszę. Spojrzałem do góry i zobaczyłem, że z otworów przestało już spływać. Nie zważając już na nic, usiadłem na jednym kupogłazie aby odpocząć. Pogrom. Masakra. Co teraz? W kompletnej ciszy usłyszałem zgrzyt. Podniosłem oczy

Read More »

Przebudzenie cz.41

Świadomość odzyskałem jadąc na wozie. Mimo tego, że ponownie nie mogłem się ruszać odczuwałem spokój. Ten cały paraliż był jedyną stałą i pewną rzeczą w tych Zaświatach. Przynajmniej ta jedna sytuacja już mnie nie zaskakuje.  Kiedy mogłem poruszać głową, rozglądnąłem się dookoła. Jechałem na zwykłym drewnianym wozie. Byłem sam oprócz, co wydaje się oczywiste, woźnicy. W sumie to go na

Read More »

List pw.4

Wszystko co jest nam potrzebne dajesz nam w każdej chwili, w każdym słowie. Nie jest istotne co robię, bo w tej właśnie chwili mam to … co za pieprzenie. Nie mogę już dłużej tego ciągnąć. Pisząc, słuchając muzyki w 432 hz, pisząc o jakiś … Nie da się tak żyć, tak czekać, tak trwać w tych swoich przekonaniach, wizjach tego

Read More »

Przebudzenie cz.40

Obudziłem się w ciemnej celi. Tylko to nie to. Znowu to samo. Spostrzegłem, że mogę od razu chodzić. Nie było tak, jak poprzednio po utracie świadomości, że po przebudzeniu miałem sparaliżowane całe ciało. Teraz bez problemu mogłem się poruszać ale i tak chodziłem nerwowo dookoła aby uniknąć ewentualnego paraliżu. W sumie ta sytuacja była na tyle dziwna, że dopiero po

Read More »

Przebudzenie cz. 39

Przez to rozmyślanie omal nie uderzyłem głową w mur. Mur? Stałem jak ogłupiły i wpatrywałem się w kamienie ułożone jeden na drugim. Spojrzałem do góry i nie mogłem dostrzec jego końca. Znikał w gęstwienie drzew. Skoro jest tu mur to znaczy, że musi być coś za tym murem. To oznacza, że musi być jakaś brama, która tam prowadzi. Przez dłuższą

Read More »

List 83

Chciałbym być miły, sympatyczny, uczynny, dobry, pomocny. Taki nie jestem. Chciałem się zmienić ale mi się nie udało. Budowałem się na nowo, zmieniałem ale ciągle byłem, jestem jakiś, jaki nie chciałbym być. Czemu jestem jakiś? Po co zmieniłem się w to czym jestem? Czemu nie zostałem tym, czym jestem naprawdę? Co zrobić by nie musieć robić zmian? By nie wybierać?

Read More »