Przebudzenie cz.41
Świadomość odzyskałem jadąc na wozie. Mimo tego, że ponownie nie mogłem się ruszać odczuwałem spokój. Ten cały paraliż był jedyną stałą i pewną rzeczą w tych Zaświatach. Przynajmniej ta jedna sytuacja już mnie nie zaskakuje. Kiedy mogłem poruszać głową, rozglądnąłem się dookoła. Jechałem na zwykłym drewnianym wozie. Byłem sam oprócz, co wydaje się oczywiste, woźnicy. W sumie to go na