List 79

Czasami widzę przesłonę. Czuję, dostrzegam, jestem świadomy tej bariery przez, którą przechodzi świat, który dostrzegam, przez którą ja widzę świat. Patrzę przez nią, na nią, na to co do mnie dociera, jakie dociera i nic nie mogę z tym zrobić. Widzę tą zmianę,  wiem że może być inaczej, że jest inaczej, próbuję spojrzeć poza to zanieczyszczenie ale nie mogę. Ten

Read More »

Przebudzenie cz.35

Obudziłem się z uśmiechem na twarzy. Wiedziałem, że mi się udało. W czasie, kiedy ciało odzyskiwało sprawność, postanowiłem najpierw biec przez jakiś czas, a potem rozpaczać nad swoim losem. To da mi wymierny efekt szukania czegoś nowego, a utrata świadomości spowoduje wewnętrzne przekonanie o dobrze wykonanej pracy. Plan powiódł się znakomicie. Rozpacz stała się moim zbawieniem. Dzięki rozpaczy osiągnąłem wewnętrzny

Read More »

Przebudzenie cz.34

Obudziłem się sam. Bestii już nie było. Odetchnąłem z ulgą. Ledwo przeżyłem. Wiedziałem, że ta ucieczka to był dobry pomysł. Wykazałem się wielką odwagą, a na dodatek przechytrzyłem taką wielką bestię. Leżałem i delektowałem się chwilą w której znowu byłem sam. Na razie nie groziło mi niebezpieczeństwo i tylko to się dla mnie liczyło. Szczęście – uczucie, które tutaj w

Read More »

List pw.2

Niczego co tutaj piszę nie traktowałbym serio. Wszystko co tutaj jest, jest po prostu wynaturzeniem umysłu, który próbuje ogarnąć to, co jest. Nic nie jest tym co jest. Nic nie jest takie jakie jest. Całe życie szukam szczęścia. Szukam zrozumienie tego co widzę, słyszę, czego doświadczam. Próbuję sklasyfikować, ogarnąć, uporządkować, poukładać zdarzenia, wydarzenia, sytuacje. Cokolwiek mi się wydaje, traci znaczenie

Read More »

Przebudzenie cz.33

Z transu wybudziło mnie zwierzę. Lizało mnie po twarzy. Początkowo ledwo ogarniałem co się ze mną dzieje, więc tylko nieznacznie machałem rękami aby odgonić przybysza. W momencie jak spostrzegłem co to jest, zamarłem. Był to gigantyczny wilczur. Trzy razy większy ode mnie. Bez trudu mógłby odgryźć moją głowę. Sparaliżowany przez strach, wpatrywałem się w jego kły, bo tylko je  mogłem

Read More »

List 78

Wiem, że ten list napiszę, tylko nie wiem jeszcze o czym będzie. Przychodzi do mnie ta informacja, że … powinienem? że muszę? Że zrobię? Ta myśl, żebym w końcu siadł i zaczął pisać. Siadam więc i piszę – tylko nie wiem o czym. Zamykam oczy, próbuję się uspokoić, wyciszyć i podążać za tym, co wpadnie mi do głowy. Zazwyczaj punktem

Read More »

Tytuł roboczy dzień dziewiętnasty

Ile jeszcze kluczy będę musiał dostać. Ile nowych, zmieniających życie rzeczy, książek, filmów, sytuacji, ćwiczeń, jedzeń, zwyczajów, podcastów, modlitw będę musiał doświadczyć, otrzymać osiągnąć żeby… żeby co? Wypełnić przeznaczenie? Zrealizować cel życiowy? Osiągnąć oświecenie? Zaznać spokoju i radości? Co ten klucz ma mi dać? Jakie drzwi ma otworzyć? Codziennie świat powstaje na nowo. Codziennie kreacja, ewolucja dokonuje się bez magicznego

Read More »

Tytuł roboczy – dzień osiemnasty

Wybór tego klucza był jedynym wyborem jakiego dokonałem w moim życiu. Nigdy nie decydowałem, wszystko działo się samo. Teraz kiedy siedzę i trzymam ten klucz wiem, że moje życie jest w moich rękach. Cokolwiek teraz zrobię, będę musiał wziąć za to odpowiedzialność. Cokolwiek, od teraz, się wydarzy ja będę tego sprawcą. Przynajmniej tak to widziałem jak podniosłem się z ziemi

Read More »

List 77

Na co dzisiaj mam się Tobie wyżalić? Kościół, religia, katolicyzm, mistycyzm, rozwój, droga, dharma? Może na to, że ponownie wracam w te same miejsca, w te same problemy? Przez głowę przelatuje mi tak dużo myśli ale żadnej nie chce pisać, żadnej opisywać. Nie chcę znowu poruszać tego samego. Nie chcę czepiać się czegoś, co chciałbym aby zniknęło. Wiem, że nie

Read More »