Tytuł roboczy – dzień trzeci

  Jeden dzień później   Zastanawiam się czy od zawsze chciałem być pisarzem. Czy ja jestem pisarzem? Czy bycie pisarzem zaczyna się dopiero od publikacji jakieś tworu? Skąd we mnie to marzenie stania się jednym z wielu, którzy piszą? Kiedyś nawet kupiłem sobie książkę o tym jak to jest być lub stać się pisarzem. Dokładnie nie pamiętam o czym, bo

Read More »

Tytuł roboczy -dzień drugi

Cztery dni później i nic się nie zmienia. Ja się nie zmieniam, świat się nie zmienia. Cały czas czekam na coś. Na coś epickiego, co odmieni moje życie, zmieni je na lepsze, nastanie królestwo niebieskie na ziemi. Bzdura. Mam głowę wypełnioną bzdurami. Od kilkunastu lat staram się ich pozbyć, a one nadal są. Oświecenie, droga do niego jest cholernie ciężka.

Read More »

Tytuł roboczy – dzień pierwszy

Siadam i piszę. Zobaczę co przyniesie mi kolejny raz przed ekranem. Staram się, szukam i nic z tego nie wychodzi. Czuję jakbym marnował, wymuszał czas, próbując osiągnąć coś czego nie mogę osiągnąć. Tak jakby marzenie, które jest w mojej głowie, byłoby tam tylko po to by mnie gnębić, by wrzucić we mnie kolejne poczucie winy. Poczucie beznadziei, poczucie jałowości. Chcę

Read More »

List 69

Nie chcę sprawdzać, nie chcę badać, nie chcę szukać. Nie chcę być niepewny, nie chcę nie wiedzieć, mieć wątpliwości i znaki zapytania. Ciągle albo coś chcę albo czegoś nie chce. Ciągle znajduję braki i potrzeby, które uniemożliwiają mi … co? Życie? Szczęśliwe i radosne życie? Co tak naprawdę ograniczają mi te wszystkie rzeczy, których nie chcę i chcę? Czego są

Read More »

List 68

Chcę być najlepszy. Głęboko u podstaw mojego istnienia, jest pragnienie bycia najlepszym. Ale nie w jakiejś abstrakcyjnej lub może absolutnej skali. Nie chodzi o to abym poprawiał się każdego dnia, robił małe kroki do celu, stawał się lepszym człowiekiem. Dla mnie wystarczy, ja muszę, ja pragnę być lepszy od innych. I tyle. Wystarczy, że będę lepszy od tego kogo spotkam.

Read More »

List 67

Wybieram zniewolenie. Wybieram niewiedzę, wybieram niemoc. Zamykam oczy, odwracam się od prawdy. A może Prawdy? Wybieram ucieczkę. Tak mocno zaciskam oczy, że aż mnie bolą. Tak mocno kulę się w sobie, że nawet nie czuję jak dobija się do mnie. Nie chcę widzieć, nie chcę znać, nie chcę jej poznać. Nie chcę się na nią otworzyć, nie chcę jej spotkać,

Read More »

List 66

Kładę się spać z nienawiścią do siebie. Tak bardzo nienawidzę tego czym jestem, jaki jestem, kim jestem. Nienawidzę swojej niedoskonałości. Nienawidzę słów, które wypowiadam, nienawidzę tego co robię, jak robię. Nienawidzę każdej zatrutej cząstki, z której jestem zbudowany. Nienawidzę każdego atomu, z którego wyrasta to, czym jestem. Czemu tak bardzo mnie nienawidzisz, że stworzyłeś mnie właśnie takim czymś? Czemu zbudowałeś

Read More »

List 65

Niszczenie ego, to niszczenie siebie. Nie jakiejś cząstki, tylko niszczenie wszystkiego czym jestem. Burzę, palę, zostawiam zgliszcza. Zgliszcza bolą, mówią, płaczą, mają własne życie. Nie chcę i chcę. Nie mogę, nie umiem, nie wiem jak inaczej. Czy można niszczyć nie zostawiając ruin? Bez bólu, bez cierpienia? Czy te zgliszcza zakwitną? Czy mam na to czekać, czy mam szukać dalej i

Read More »

List 64

Jak tylko się zatrzymałem to zalała mnie powódź. Wszystko dookoła zaczęło przelewać się przez moje życie. Próbuje to uchwycić, próbuje to ukierunkować, próbuje to powstrzymywać do momentu, aż ogarnę. Nie udaje mi się. Nie jestem w stanie zmieniać tego co się dzieje. Wkładam wszystkie swoje siły, całą energię ale nie jestem w stanie kontrolować tej nawałnicy. Chciałbym przestać to kontrolować,

Read More »