Przebudzenie

Przebudzenie cz. 38

Znowu sam. A już przez chwilę myślałem, że spotkałem kogoś wartościowego w tym miejscu. Wkurzają mnie te Zaświaty. Wkurza mnie ten Mieszany. Niech się goni z tymi swoimi głupim poradami. Poczułem w sobie przypływ energii. Wstałem. Czas ruszać przed siebie. Jak sam o siebie nie zadbam, to nikt tego za mnie nie

Read More »

Przebudzenie cz.37

  Obudziłem się z potwornym bólem głowy.  Jak tak często będę obrywał w głowę to długo tutaj nie pociągnę. Gdzie jest ten mały, cholerny stwór, który mnie tak urządził? Oczywiście nie mogłem się ruszać i jedynie oczami próbowałem rozejrzeć się dookoła. On na pewno gdzieś tam jest. I nie myliłem się, był

Read More »

Przebudzenie cz.36

Po wejściu do lasu nic specjalnego się nie wydarzyło. Znowu tyle rozmyślania po nic. Tylko czemu w ogóle wzięła się we mnie myśl, że przekroczenie tej granicy coś zmieni? Czemu myślałem, że zmiana otoczenia, zmieni też inne rzeczy? Zmiana rodzi zmianę. Co to w ogóle znaczy? Skąd te myśli? Skąd te przekonania?

Read More »

Przebudzenie cz.35

Obudziłem się z uśmiechem na twarzy. Wiedziałem, że mi się udało. W czasie, kiedy ciało odzyskiwało sprawność, postanowiłem najpierw biec przez jakiś czas, a potem rozpaczać nad swoim losem. To da mi wymierny efekt szukania czegoś nowego, a utrata świadomości spowoduje wewnętrzne przekonanie o dobrze wykonanej pracy. Plan powiódł się znakomicie. Rozpacz

Read More »

Przebudzenie cz.34

Obudziłem się sam. Bestii już nie było. Odetchnąłem z ulgą. Ledwo przeżyłem. Wiedziałem, że ta ucieczka to był dobry pomysł. Wykazałem się wielką odwagą, a na dodatek przechytrzyłem taką wielką bestię. Leżałem i delektowałem się chwilą w której znowu byłem sam. Na razie nie groziło mi niebezpieczeństwo i tylko to się dla

Read More »

Przebudzenie cz.33

Z transu wybudziło mnie zwierzę. Lizało mnie po twarzy. Początkowo ledwo ogarniałem co się ze mną dzieje, więc tylko nieznacznie machałem rękami aby odgonić przybysza. W momencie jak spostrzegłem co to jest, zamarłem. Był to gigantyczny wilczur. Trzy razy większy ode mnie. Bez trudu mógłby odgryźć moją głowę. Sparaliżowany przez strach, wpatrywałem

Read More »