Przebudzenie cz.43
Kiedy się obudziłem stał nade mną Rzeźnik – Co ty robisz? Co ty do cholery robisz? Kompletnie ci odbiło? – zaczął wrzeszczeć. Nie mogłem mu jeszcze odpowiedzieć, bo mogłem na razie ruszać tylko oczami. Widziałem w nim ogromną frustrację i złość. Przecież czyszczę całe to gówno, ty tłusty wieprzu. Co mi odbiło?