Przebudzenie cz.20
Obudziłem się, kiedy Poszukiwacze zaczęli ściągać mnie ze skutera. Zarzucili mnie, tak jak poprzednio, na jakiś niewidzialny drąg i ruszyli przed siebie. Nie widziałem dokąd idziemy, bo tym razem mogłem obserwować tylko niebo. Nawet nie wiem czy można to było nazwać niebem. Po prostu jasnoniebieska przestrzeń nad głową. Dopiero teraz zdałem sobie