Przebudzenie cz.10
– Pokaż mi – wycedziłem przez zaciśnięte żeby. Mówiąc to nie miałem niczego szczególnego na myśli. Po prostu znowu było to pierwsze słowo, które przyszło mi do głowy. – Podejdź do okna – rzekł Mnich. Odwróciłem się i zobaczyłem jak Mnich stoi już przy oknie. Powoli podszedłem i wyjrzałem na zewnątrz. Widok