Przebudzenie cz.4
– Widzę, że odpoczywasz? – wyrwał mnie z dziwnego stanu bycia – niebycia obcy głos. – Zapraszam cię w nasze skromne progi. Chwilę zajęło mi dojście do siebie. Tak jakbym był gdzieś indziej i nagle pojawił się znowu w tym miejscu. Pewnie spałem. Dopiero po chwili mogłem zlokalizować siebie i to gdzie